środa, 23 maja 2012

Wy też kochacie naleśniki?

ja tak!



Nauczyła mnie robić je moja mama, bez przepisu, tak "na oko". I "na oko" je zawsze robię - na konsystencję ciasta naleśnikowego ;-P no właśnie co to oznacza? dla każdego pewnie coś innego, bo każdy naleśniki robi trochę inaczej i każdego naleśniki smakują inaczej.
Ja najbardziej lubię je z serkiem homogenizowanym waniliowym i truskawkami lub z powidłami śliwkowymi, moja córka "na sucho", a mąż z mięsem ;-) (albo, jeśli już musi zjeść na słodko, to z nutellą)

dziś o naleśnikach na słodko w bardzo miłosnym wydaniu, bo smażone z użyciem silikonowej foremki w kształcie serca (w naszym sklepie w zestawie z domkiem):


do ciasta daję dwa jajka, mleko, mąkę i odrobinę cukru waniliowego oraz jogurt naturalny, składniki dodaję po trochu i sprawdzam konsystencję. Gdy uznaję, że konsystencja jest ok, smaruję patelnie do naleśników (tak, tak mam taką specjalną i uważam, że jest świetna!) olejem przy użyciu silikonowego pędzelka - dzięki czemu naleśniki nie będą zbyt tłuste ;-)
Na rozgrzanej patelni kładę foremkę i przy użyciu chochli ostrożnie wypełniam ją ciastem naleśnikowym. 



Gdy ciasto się zetnie, delikatnie usuwam foremkę (za ten śmieszny uchwycik z boku) i obracam naleśniora na drugi boczek ;-)

i mamy naleśniczki piękne jak ta lala :-D


Analogicznie możemy usmażyć omlet lub jajko  :-)
na tak fantazyjne smakołyki połakomi się nawet największy niejadek! ;-)
Buon Appetito!




poniedziałek, 21 maja 2012

Na początek: Kawa!

Lubicie zaczynać dzień od pysznej kawy? Ja bardzo! Gorąca kawa z dużą ilością mlecznej piany - i już mam lepszy humor!




Kawę parzę w kawiarce ciśnieniowej.





Kawiarka składa się z trzech części: zbiorniczka dolnego, do którego wlewamy wodę, lejka z sitkiem, do którego wsypujemy grubo zmieloną kawę, oraz zbiorniczka górnego, w którym zbiera się gotowa kawa.





Podgrzewana woda wytwarza parę wodną, która pod ciśnieniem wypycha wodę ku górze. Ta wrząca woda po drodze przechodzi przez warstwę kawy oraz dwa sitka. Gotowa kawa zbiera się w górnym naczyniu. Gdy z otworu w dolnym zbiorniku zaczyna wydobywać się gorąca para, kawiarkę zdejmujemy z kuchenki. Aromat kawy czuć w całym domu! :-D









Piankę do kawy robię w spieniaczu do mleka





Gorące mleko (najlepiej 2%) wlewamy do 1/3 wysokości spieniacza. Ubijamy je w spieniaczu przez ok20 sekund, po czym odkrywamy i odstawiamy na chwilę,by mleczna piana mogła zgęstnieć. Pianę wykładamy na wierzch kawy.








Na koniec możemy posypać cynamonem lub kakao :-) 
Buon Appetito